W kontekście studiów kobiecych Tomasz z Akwinu jest prawdopodobnie najbardziej znany z głoszenia parafrazy poglądu Arystotelesa, który nazywa kobietę „niedorozwiniętym mężczyzną”. O ile Stagiryta rzeczywiście przyjmuje wątpliwą empirycznie przesłankę o inherentnej kobiecie niższej wartości wobec mężczyzny, którą konsekwentnie realizuje na stronach swoich wielu dzieł, o tyle w przypadku Tomasza problematyka płciowości nie jest podjęta w sposób tak oczywisty i ostateczny. Akwinata przede wszystkim nie nazywa kobiety „czymś niedorozwiniętym”, a „jedynie” okazjonalnym. Ma to odniesienie do jego teorii ontologicznej, w ramach której kobieta jest bytem okazjonalnym na poziomie jednostkowym, lecz koniecznym na poziomie ogólnym. Chociaż przyjmuje pewne twierdzenia Arystotelesa (takie jak upośledzoną racjonalność kobiety i jej naturalne poddaństwo wobec mężczyzny), to odrzuca inne, ukazujące ją jako istotę pozbawioną godności. Jeśli przyjmie się wyższość sfery duchowej nad cielesną, to ostatecznie odczytanie myśli Akwinaty na sposób quasi-feministyczny jest możliwe, czego dowodem jest np. istnienie katolickiego feminizmu neotomistycznego. Do jego osiągnięć zalicza się m.in. uznawanie rozwodów małżeństw, w których nie ma przyjaźni, porzucenie Arystotelowskiej biologii na rzecz współczesnej wiedzy naukowej oraz wskazanie na możliwość feministycznej interpretacji koncepcji prawa naturalnego, które powinno obejmować dobrostan kobiet i mniejszości.

Celem pracy jest analiza koncepcji bytu w filozofii eleatów. Szczególnej analizie poddane zostały poglądy wypracowane przez Parmenidesa z Elei i opisane przez niego w heksametrycznym poemacie O naturze. Filozofia eleacka budziła już od momentu swego powstania wiele kontrowersji, również dziś uczeni nie są zgodni co do interpretacji myśli tej szkoły. Dlatego też w pracy została podjęta próba odpowiedzi na pytanie: czy bytowi eleackiemu można przypisać niematerialność? Analizie poddano także interpretację monizmu predykatywnego zaproponowaną przez Patricię Curd.

Artykuł przedstawia podejście Alexisa de Tocqueville’a do materializmu pojmowanego jako pożądanie materialnego dobrobytu oraz możliwości przeciwdziałania temu zjawisku. Praca opisuje kontekst, w którym pojawia się materializm, oraz jego negatywne następstwa, w tym indywidualizm i konformizm. Wychowanie, w którym Tocqueville upatruje środka zaradczego przeciwko zdominowaniu społeczeństwa przez materializm, jest w artykule powiązane z edukacją formalną, rozwojem osobistych cnót oraz z religią. Autor artykułu formułuje pesymistyczne wnioski odnośnie do możliwości przeciwdziałania postawie materialistycznej we współczesnych społeczeństwach.

W artykule stawiam sobie za cel rekonstrukcję poglądów Tatarkiewicza z zakresu metodologii ogólnej przy użyciu metody interpretacji twórczej Kazimierza Twardowskiego, wraz z uzupełnieniem tejże o rekonstrukcję jego poglądów z zakresu metodologii historii i historii filozofii, po to by nadać tym poglądom organiczny charakter, którego dotąd nie otrzymały. Ostatecznie będę argumentował za stawianą tezą o opisowym i eklektycznym charakterze poglądów historiograficznych Tatarkiewicza oraz niektórych brakach jego metodologii historii i historii filozofii.

Zagadnienie zła stanowi jeden z najczęściej dyskutowanych problemów filozoficznych. Paul Ricœur podejmuje tę kwestię w wielu tekstach, jednak publikacją, która interesuje nas szczególnie w tym artykule, jest Zło. Wyzwanie rzucone filozofii i teologii. Książka Ricœura stanowi punkt wyjścia do rozważań na temat statusu klasycznej metafizyki oraz kwestii przemocy. Refleksje dotyczą odniesienia myśli francuskiego filozofa do koncepcji innych współczesnych myślicieli, szczególnie Marquarda, Sloterdijka i Vattima.

Artykuł omawia istotne filozoficzne założenia koncepcji samorealizacji w myśli Osho. Zasadniczą tezą pracy jest stwierdzenie, że wspomniana teoria wspiera się na przyjętej przez filozofa ewolucyjnie pojętej wizji natury ludzkiej. W wyniku tego samorealizacja jest wyrażana przez podmiot samodzielnie i świadomie jako ukierunkowany i zamierzony proces pełnej formacji ludzkości. Zważywszy także na przyjęte przez Osho założenie o holistycznej strukturze świata, zgodnie z którym współistnienie istot ludzkich na pewnych poziomach wiąże się z wzajemnym oddziaływaniem, samorealizacja ma u niego sens nie tylko ontologiczny, lecz również zyskuje znaczenie etyczne, ponieważ wymaga ona od podmiotu kształtowania świadomej i odpowiedzialnej za osobisty rozwój postawy dla dobra własnego oraz innych.

W tym artykule autor przygląda się przynależeniu jako potencjalnie jednej z najważniejszych wartości domu. Omawia wybrane koncepcje filozoficzne, badania psychologiczne i intuicje przejawiające się w języku potocznym, po to aby znaleźć odpowiedź na pytanie, czy nie jest tak, że przynależenie jest jedną z najważniejszych wartości związanych z pojęciem domu.

Poczucie winy sprzężone z wartościami moralnymi jest bardzo złożonym, typowo ludzkim fenomenem. Stało się ono przedmiotem zainteresowania różnych (sub)dyscyplin filozofii, takich jak etyka czy antropologia filozoficzna, oraz nauki, w tym: psychologii, socjologii, neuronauki. Powstała cała masa szczegółowych (specjalistycznych) modeli poczucia winy. Do tej pory nie powstał jednak model całościujący, to jest taki, który „godziłby” wyniki badań naukowych różnych dyscyplin i refleksji filozoficznych nad poczuciem winy. W artykule podejmuję próbę stworzenia zarysu takiego modelu. Łączę inspiracje pochodzące z filozofii, logoteorii i nooteorii z danymi z psychologii poznawczej, społecznej, socjologii emocji oraz szeroko pojętej neuronauki. Nie zapominam również o językowym obrazie poczucia winy. Celem dodatkowym czynię próbę „sformułowania” eksperymentów, które mogą posłużyć do badania poczucia winy moralnej w całej jego złożoności, na materiale językowym odnoszącym się do zwykłych sytuacji dnia codziennego. Kategorią rdzenną modelu jest kategoria wartości.

We współczesnym świecie ludzie niezbyt często myślą o nadziei, jednak filozofowie i uczeni wskazują, że jest ona bardzo ważnym elementem życia każdej osoby. W artykule przedstawiono filozofię nadziei Gabriela Marcela, Ernesta Blocha i ks. Józefa Tischnera. Te teorie są porównane z psychologią nadziei Józefa Kozieleckiego. Konkluzją jest stwierdzenie, że między teoriami nadziei w filozofii i psychologii istnieją liczne podobieństwa, dlatego obie te dyscypliny się uzupełniają.

Autor poddaje analizie Podręcznik mądrości tego świata Józefa Marii Bocheńskiego, Tractatus ethico-praxeologicus, jak o nim pisze. Zalecenia podane w Podręczniku sytuuje na szerszym tle. W tym celu konstruuje „kwadrat prakseologiczny”. Jednym z wierzchołków kwadratu jest autohedonizm, postawa zachwalana przez Bocheńskiego. Trzy inne to perfekcjonizm, altruizm oraz kreatywizm. W tekście autor rozważa kolejno dyspozycje Bocheńskiego odnoszące się do a) losu, b) innych ludzi, c) zapanowania nad sobą. Jego zdaniem ich rozsądne zastosowanie pozwoli uniknąć wielu błędów życiowych. W sumie podane zalecenia stanowią fundament mądrości osobniczej. Ta jednak jest sprzeczna z mądrością społeczną, wyrażającą się w moralności i obyczajach. Na tym polega kontrowersyjność propozycji Bocheńskiego.

Niniejszy artykuł stanowi próbę przybliżenia potencjalnych korzyści płynących ze studiowania filozofii. Zawarto w nim informacje dotyczące sytuacji absolwentów tego kierunku na współczesnym polskim rynku pracy. Zasadniczo obrano perspektywę utylitarystyczną eksponującą praktyczne pozytywy płynące ze studiowania filozofii, a także podkreślono cechę ogólności tego kierunku, co może stanowić niewątpliwą zaletę w dynamicznie zmieniających się realiach zawodowych.